Szablon wykonała wanilijowa | GT

wtorek, 12 listopada 2013

Miecz przeznaczenia

Autor: Andrzej Sapkowski
Wydawnictwo: superNOWA
Rok wydania: 1995
Ilość stron: 362

            Andrzej Sapkowski jest autorem, którego nie trzeba przedstawiać żadnemu szanującemu się miłośnikowi fantastyki, szczególnie polskiej. Absolwent Handlu Zagranicznego Uniwersytetu Łódzkiego, w 1985 roku odkrył w sobie powołanie do tworzenia niezapomnianych historii, które w szybkim czasie stały się bestsellerami. Pisarz, w którego głowie narodziła się postać znana już niemal na całym świecie, białowłosy Geralt z Rivii. Wiedźmin.
            Do zostania wiedźminem prowadzi długa i bardzo wyboista droga. Młodzi chłopcy od najmłodszych lat poddawani są ciężkim treningom w sztukach walki oraz najróżniejszym procesom, mającym na celu nauczenie ich całkowitego tłumienia emocji. Wyposażani są oni we wszystko to, co najpotrzebniejsze do walki z wszelkim plugastwem świata. Wszystko kończy tajemnicza Próba Traw, którą przeżywa tylko czterech na dziesięciu kandydatów. 

            Ale czym byłaby ta historia, gdyby nie istniał tak zwany „wyjątek potwierdzający regułę”? Geralt miał w sobie o wiele więcej emocji niż przeciętny wiedźmin. Szczerze pragnął, można nawet powiedzieć, że kochał. Tym bardziej nie obce mu były rozczarowania, smutek i rozgoryczenie, którego nigdy tak naprawdę nie ukazywał. Przekonywany w tym, że nie można uciec przed przeznaczeniem coraz częściej dochodził do wniosku, że przeznaczenie to nie wszystko. I właśnie to było głównym tematem zbioru opowiadań „Miecz przeznaczenia” – nie miłość, nie przyjaźń, nie walki z potworami, o których ludziom się nawet nie śniło. Oczywiście, nie brakuje ich w całej fabule, ale zdecydowanie wyróżniała się wśród nich próba odnalezienia siebie samego, poszukiwanie własnego przeznaczenia, aż wreszcie skonfrontowania się z nim twarzą w twarz. A wszystko to za sprawą małej księżniczki Ciri, która zawróciła w głowie pozornie zimnemu i pozbawionemu emocji wiedźminowi. Bo przecież nikt nie może stanąć na drodze przeznaczeniu. Nawet Geralt, choć bardzo chciał.
    Oczywiście, w całej historii nie brakuje także tego, co w książkach Sapkowskiego najpiękniejsze: wspaniałych, tętniących magią krain, różnorodnych postaci najróżniejszych ras, od magów do niziołków, najstraszniejszych potworów, terroryzujących ludzi. Wszystko to staje na drodze Geralta z Rivii i sprawia, że jego życie staje się jeszcze bardziej kłopotliwe niż było dotychczas.
      Pozostaje jedynie zastanawiać się, jak poradzi sobie z tymi wszystkimi przeciwnościami lub sięgnąć do lektury. Bo, prawda jest taka, że Geralt jest postacią niezwykłą. Tak, w literaturze wszelkiego pokroju aż roi się od czarnych owiec, które, nie pasując do swojego środowiska, zaczynają podążać własną ścieżką prosto ku wiecznemu szczęściu. Ale nie tutaj! Geralt jest jednym z najlepszych wiedźminów – już sam fakt, że przeżył Próbę Traw świadczy o jego sile i o tym, jak bardzo nadaje się do tego fachu. I naprawdę nieźle się sprawuje. Ale to właśnie fakt, że jako jeden z niewielu wiedźminów zachował resztki człowieczeństwa, miał własne zasady i kierował się nimi bez żadnych wyjątków. Jeżeli raz sobie coś postanowił, bezsprzecznie się tego trzymał. I otaczał się jedynie osobami, którym bezgranicznie ufał – jak na przykład Jaskrowi, wędrownemu śpiewakowi, który dodaje szczypty humoru do fascynujących przygód Białego Wilka.
            Wiedźmin, po latach, które minęły od wydania pierwszego opowiadania o przygodach Geralta, stał się już niemal niezniszczalną marką, znanym na całym świecie. Powieści Sapkowskiego przetłumaczono na wiele języków, a gry komputerowe z cyklu „Wiedźmin” są uważane za jedne z najlepszych polskich gier.
            Czy jest coś jeszcze, o czym powinnam dodać? Wielopoziomowa historia napisana pięknym, barwnym, ale i prostym językiem, wciąga bez reszty i zabiera czytelnika na niezapomnianą wycieczkę do świata Geralta z Rivii. Fani wiedzą, o czym piszę. A ci, którzy kochają fantastykę, a nie mieli okazji czytać, niech wiedza, że jest czego żałować.

Ocena własna: 9/10


7 komentarzy:

  1. Korci mnie poznać dzieła Sapkowskiego, gdyż słyszałam na temat jego twórczości wiele pozytywnych słów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, że nie za bardzo ciągnie Cię do fantastyki, więc pewnie wiedźmin odpadnie, ale może jakieś jego dzieła historyczne?

      Usuń
  2. No tak, ja niestety fantastyki nie kocham, jeśli już sięgam, to tylko po te naprawdę wybitne tytuły. Kilka razy już się zdarzyło. Sapkowski? Kto wie, może, kiedyś... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na przykład jakie?;) Cóż, ja sama sięgnęłam po Sapkowskiego kilka lat temu, wróciłam dopiero teraz. Do pewnych rzeczy muszę po prostu dojrzeć.;) Ale jak już czytam fantastykę, to warto poznać tą rodzimą. Jeżeli Ty nie czytujesz, to może jakieś jego dzieła z historią w tle Cię zainteresują? Choć wiem że i do tego trzeba mieć smykałkę.;)

      Usuń
  3. Bardzo lubię Sapkowskiego - a Wiedźmina w szczególności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż wstyd, że jeszcze nie zapoznałem się z książkami Sapkowskiego. Koniecznie muszę to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy