Autor: Stephen King
Przekład: Paulina Braiter, Paweł Ziemkiewicz
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2009, 543
„Jestem zawodowym pisarzem, co oznacza, że najbardziej
interesujące rzeczy, które mnie spotkały, przydarzyły mi się w marzeniach.”
Król
Makabry, zdolny doprowadzić człowieka na skraj wytrzymałości. Malarz, tworzący
w wyobraźni czytelnika obrazy pełne cienia i złowrogich kształtów. Prawdziwy
wirtuoz ludzkich emocji. Człowiek, który wie, co przeraża, obrzydza, a co
wzbudza łzy. Jego powieści były inspiracją dla wielu współczesnych twórców
filmowych. Niech rękę podniesie ten, kto nie bał się choć trochę oglądając
„Lśnienie” lub „Mgłę”. Panie i Panowie, oto znany na całym świecie autor
powieści grozy – Stephen King. Lecz tym razem występuje w innej roli, niż
dotychczas. Pisarz zabiera nas w podróż w czasie. Opisuje najbardziej
interesujące powieści lub filmy z gatunku grozy z ostatnich pięćdziesięciu lat.
Horror oczami mistrza. Czy wyruszysz razem z nim?
Tym
razem King nie tworzy wciągającej, mrożącej krew w żyłach historii. Nie
przedstawia nam mrocznych stron ludzkiej natury; nie zaprowadza w malownicze
zakątki Maine. „Danse macabre” to książka o horrorze samym w sobie. O filmach,
książkach, programach radiowych. O dziełach, które zapadają w pamięć, a także o
tych, które zamiast straszyć, śmieszą. Nie zabraknie w tej pozycji tak znanych
tytułów jak „Egzorcysta”, „Dracula”, „Obcy”, czy legendarny już „Doktor Jekyll i pan Hyde”. Stephen King rozbiera
znane powieści grozy niemal na części pierwsze, analizuje styl pisania autorów.
Zagłębia się w fabułę filmów, a także ocenia grę aktorów. Bo któż zna się na
tym lepiej, niż on?
„Talent jest
jak tępy nóż, niezdolny przeciąć czegokolwiek, o ile człowiek nie posługuje się
nim z wielką siłą – tak wielką, iż nóż nie tnie, ale wali niczym maczuga i
łamie wszystko, co napotka na swej drodze.”
Autor „Danse macabre” próbuje także
rozgryźć strukturę horroru. Odnajduje w najlepszych dziełach z tego gatunku
elementy, które budzą w ludziach prawdziwy strach. Dostrzega powielające w
innych powieściach czynniki, które mają wywoływać w czytelnikach grozę, a są
jedynie płytką podróbką prawdziwie przerażających aspektów życia. Dzięki temu
„Danse macabre” nie jest swego rodzaju hymnem pochwalnym dla gatunku horroru. Stephen
King, choć w większości przedstawia tylko „te dobre” powieści lub filmy, szuka w nich zarówno dobrych, jak i złych
stron. Pisze szczerze, prosto z serca. Jego opinie poparte są argumentami nie
do przebicia.
Oczywiście, w książce tej nie mogło
zabraknąć elementów biograficznych Stephena Kinga. Autor często odnosi się do
własnych powieści, np. „Miasteczko Salem”. Sięga pamięcią do wybitnych filmów,
które jako młody chłopak oglądał ze znajomymi w kinie samochodowym. Opowiada
także o tym, jak wielki wpływ na twórczość autora ma jego przeszłość. Sam
nawiązuje do koszmarnego snu, który posłużył mu później jako materiał do
napisania „Miasteczka Salem” – książki, która przez wielu uważana jest za
najlepszą w dorobku Kinga.
Rozprawa na temat horroru autorstwa
Stephena Kinga to, moim zdaniem, pomysł genialny. Sam autor początkowo dość
sceptycznie podchodził do tej inicjatywy – przerażała go przyszła objętość
książki i generalnie ogrom pracy, jakiej będzie wymagało jej tworzenie.
Ostatecznie efekt jest zachwycający, a fani gatunku i Kinga samego w sobie będą
zdecydowanie zadowoleni. W „Danse macabre” nie zabrakło charakterystycznego dla
Kinga poczucia humoru, ale także profesjonalnego podejścia do tematu.
Ale mimo wszystko, tego typu książki
to nie mój konik.
Ocena własna : 7/10
Zapraszamy!
Lubię twórczość Kinga. Z tą książką też chętnie się zapoznam :-)
OdpowiedzUsuńSkoro tak, to z pewnością się nie zawiedziesz.;)
UsuńMam ogromną chrapkę na tę książkę Mistrza. A wczoraj przez 55 minut słuchałam jego wystąpienia na jakimś koledżu. Mocno się pośmiałam (jak masz ochotę - http://www.youtube.com/watch?v=l8TkQvdJVbc&list=LL5FHJadm0slx2fm5hRLJf9A&feature=mh_lolz)
OdpowiedzUsuńChętnie obejrzę. Dzięki za link. ;)
UsuńA skoro lubisz Mistrza, to może wpadniesz do mnie i zagłosujesz w ankiecie? ;) Przepraszam za natarczywość, sama nie lubię zapraszania się wzajemnie na blogi w komentarzach, ale chyba jestem usprawiedliwiona - propozycja adekwatna do postu :)
UsuńA wiesz, że chętnie? Coś o tym wiem, to zagłosować mogę.;D
UsuńAleż dziękuję :)
UsuńKing ma tak genialne okładki swoich książek <3 mam zamiar przeczytać kilka jego dzieł i "Danse Macabre" jest jednym z nich na mojej liście.
OdpowiedzUsuńTak, wydawnictwo wybitnie się postarało.;)
UsuńKinga znam jedynie z ,,Dallas 63'' i zaczęłam czytać ,,Carrie'', ale utknęłam w połowie. Powyższej książki nie znam, ale mnie zaintrygowała, więc się za nią rozejrzę w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuń"Dallas 63" jeszcze nie miałam okazji czytać, ale "Carrie" znam i uwielbiam.;) Myślę, że warto, bo książka ta opisuje horror sam w sobie, a więc też kilka sztandarowych powieści z tego gatunku.;)
UsuńMoja siostra jest zwariowaną fanką Kinga - muszę przyznać, że lubię jego "Miasteczko Salem", ale nie jestem w stanie zmierzyć się z niektórymi historiami, które stworzył. Jestem zbyt bojaźliwa :)
OdpowiedzUsuńPrawda. Ja po wielu jego powieściach miewałam niezbyt miłe sny. Jeszcze nie miałam okazji zabrać się za "Miasteczko Salem", ale chyba będę musiała szybko to nadrobić.
UsuńKing jest niezastapiony :-)
OdpowiedzUsuńAmen.;)
UsuńZa horrorami nie przepadam, to zupełnie nie mój gatunek, a King jakoś mnie nie rusza, dlatego też książka zupełnie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJak nie lubisz Kinga, to nie ma sensu się męczyć. ;)
UsuńMyślę, że sięgnę w najbliższym czasie po tą książkę. Po prawdzie niewiele o niej słyszałam, ale po Twojej recenzji myślę, że będzie ciekawa. Lubię od czasu do czasu poczytać książki typu "od podszewki" ;)
OdpowiedzUsuńDla fanów twórczości Kinga, jest to zdecydowanie dobra książka. Ale jeżeli chcesz poznać horror od samej podszewki, to też się nie zawiedziesz.;)
UsuńBardzo lubię zarówno Stephena Kinga jak i horrory. Dlatego myślę, że to odpowiednia dla mnie pozycja. Zachęciłaś mnie swoją recenzją do jej przeczytania :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę.;) Mam nadzieję, że będę mogła poznać Twoją opinię.;)
UsuńPóki co znam tylko jedną książkę autora a to troche za mało by powiedzieć czy jego twórczość lubię. Choć ta pierwsza książka bardzo mi się podobała i nie wykluczam że dam szansę kolejnym :-)
OdpowiedzUsuńMożna wiedzieć, co to była za książka? ;) Cóż, ja podczas swojej tak zwanej "fazy na Kinga" przeczytałam ich mnóstwo. Ale pierwsza była "Carrie" i już po jej przeczytaniu wiedziałam, że King to niesamowity pisarz. ;)
UsuńW moim przypadku było to Dallas 63 - zupełnie inna tematyka ale książka utwierdziła mnie w przekonaniu że autor naprawdę potrafi świetnie pisać
UsuńNie czytałam, ale kojarzę, że to ogromny klocek.;) Ale i na Dallas przyjdzie czas.;)
UsuńCarrie to pikuś w porównaniu do jego innych rewelacyjnych książek - bardzo dobry debiut, ale co się dzieje później...Kuszę do czytania Kinga jako jego fanka, ok. 33? jego książek już za mną:) Danse Macabre jeszcze nie czytałam, ale domyślam się, że musi być świetne - King tworzy już ciekawe spostrzeżenia i refleksje w przedmowach do książek. :) Wyżej wspomniane Dallas 63 - bardzo się wyróżnia w jego twórczości, obawiałam się, jak to, bez strachów? Jednak wyszła genialna sensacja i to samo gawędziarskie pióro - cudo:)
OdpowiedzUsuńMoże dlatego mam taki sentyment do "Carrie", bo to pierwsza jego książka, którą czytałam? No dobra, ja też trochę jego książek czytałam, ale Ty zdecydowanie mnie pobiłaś.;) Czyli przynajmniej wiem, że wiesz, o czym piszesz.;D
Usuń