Szablon wykonała wanilijowa | GT

niedziela, 13 stycznia 2013

Gra o tron


Autor: George R.R. Martin
Przekład: Paweł Kruk
Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
Rok wydania: 2011, stron 838
Tom I sagi „Pieśń Lodu i Ognia”



Opis: W Zachodnich Krainach o ośmiu tysiącach lat zapisanej historii widmo wojen i katastrofy nieustannie wisi nad ludźmi. Zbliża się zima, lodowate wichry wieją z północy, gdzie schroniły się wyparte przez ludzi pradawne rasy i starzy bogowie. Zbuntowani władcy na szczęście pokonali szalonego Smoczego Króla, Aerysa Targaryena, zasiadającego na Żelaznym Tronie Zachodnich Krain, lecz obalony władca pozostawił po sobie potomstwo, równie szalone jak on sam. Tron objął Robert – najznamienitszy z buntowników. Minęły już lata pokoju i oto możnowładcy zaczynają grę o tron... 


"NADCHODZI ZIMA..."


            Najdłuższe od wielu lat lato powoli dobiega końca. Mieszkańcy Siedmiu Królestw wypatrują na niebie białego kruka, zwiastuna początku nieuchronnie zbliżającej się zimy, a tym samym końca spokoju. Nad dotychczas spokojną krainą wiszą czarne chmury, widmo wojny czai się tuż za rogiem, szukając odpowiedniej chwili, by opętać łakomych na Żelazny Tron władców rządzą korony. Tajemnicza śmierć Jona Arryna, Królewskiego Namiestnika, rozpoczyna serię niefortunnych zdarzeń, które niewątpliwie prowadzą do tragedii.
            Po śmierci Aerysa II Targaryena, na Żelaznym Tronie zasiadł najstarszy z braci Baratheon, Robert. Zasłynął jako przystojny, odważny dowódca, zdecydowanie godzien korony Siedmiu Królestw. Jednakże kiedy wraz z żoną, Cersei Lannister, jej braćmi, Tyrionem i Jaime’m oraz z całą swoją świtą przyjeżdża do Winterfell, jego wierny przyjaciel Eddard Start spotyka go jako grubego, ociężałego hulakę, lubiącego przygnieść do łoża kobietę, niekoniecznie własną żonę. Król prosi lorda Winterfell, aby zajął miejsce Królewskiego Namiestnika i udał się razem z nim do Królewskiej Przystani, jednak Ned miał o wiele większy problem na głowie: list, który otrzymała jego żona, dotyczący śmierci Jona Arryna, spędzał mu sen z powiek. Ostatecznie decyduje się na podróż wraz z córkami, mimo że w tym czasie jego rodzinę dotyka tragedia.
            W tym samym czasie, daleko od chłodów północy, Daenerys Targaryen wychodzi za wodza Dothraków, khala Drogo, by zapewnić swojemu bratu, prawowitemu dziedzicowi Żelaznego Tronu, potrzebną do najazdu na Królewską Przystań armię. W prezencie ślubnym otrzymuje trzy smocze jaja, niemal niezniszczalne, kamienne skarby. Okazuje się jednak, że właśnie one zadecydują o jej dalszym życiu. Jako khalesi, wyrasta na dojrzałą, pewną siebie i wierną swoim przekonaniom kobietę, dla której ważne jest tylko jedno: pomszczenie swojej rodziny i zdobycie tronu.

„W GRZE O TRON WYGRYWA SIĘ...
ALBO UMIERA”

Wielcy miłośnicy fantastyki zgodnie twierdzą, że na świecie niewiele jest powieści, które można uznać za prawdziwą klasykę tego gatunku. Polacy zawsze będą obstawiać naszego rodzimego „Wiedźmina”, który osiągnął nieprawdopodobny sukces poza granicami naszego kraju. Brytyjczycy stać będą murem za serią „Władca Pierścieni” Johna R.R. Tolkiena. Amerykanie zaś mają swojego George’a R.R. Martina...
Autor stworzył świat na miarę Śródziemia, a jego historia ma szansę stać się prawdziwym klasykiem. Tchnął życie w bohaterów „Pieśni Lodu i Ognia”, każdy z nich ma idealnie zarysowaną osobowość i charakter. Ich losy są dopracowane w każdym calu, choć „Gra o tron” to dopiero początek wielkiej sagi. Jeżeli kolejne tomy są tak samo wciągające, wróżę tej serii wielką przyszłość.  
   
 
Wielkie „pięć minut” sagi wciąż trwa. Stacja HBO stworzyła epicki serial na motywach książek Martina, który z każdym dniem zdobywa coraz więcej fanów. Już niedługo ma pojawić się trzeci sezon, na który sama oczekuję z niecierpliwością. Moim zdaniem, adaptacja jest idealnym uzupełnieniem dla wszystkich miłośników bohaterów z Siedmiu Królestw. Co będzie dalej? Tego nie wiem, ale „Starcie królów” już czeka na mojej półce i nie omieszkam podzielić się z Wami swoimi wrażeniami po przeczytaniu tej książki.

Ocena własna: 10/10


 

 Serdecznie zapraszamy! 

27 komentarzy:

  1. Tę książkę po prostu trzeba przeczytać, a ja muszę to nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie. ;) Osiem ciężkich tomisk, ale czas spędzony nad nimi z pewnością nie będzie stracony. ;)

      Usuń
  2. Zaintrygowałaś mnie, poszukam w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę owocnych poszukiwać. Naprawdę warto. ;)

      Usuń
  3. Martin jest geniuszem, którego ubóstwiam. Czytam naprawdę niewiele fantastyki i nawet nie mam do czego porównać martinowskiej historii, ale ta saga podbiła moje serce. Zostały mi ostatnie dwa tomy do przeczytania i potem zostaje czekanie na kolejne :) Serial też lubię, pod koniec marca ma wystartować trzeci sezon ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wiem. To jeden z moich ulubionych seriali. Cóż, ja na razie utknęłam przy Starciu Królów z powodu nawału nauki, ale mam zamiar do niech wrócić. To Taniec ze smokami nie kończy sagi? Jestem mile zaskoczona! ;)

      Usuń
    2. Nie, nie. Mają być przynajmniej jeszcze dwa tomy. Hurrra :) Wyczytałam, że następne w kolejności są "Wichry zimy" :)

      Usuń
    3. Brzmi cudownie. Już nie mogę się doczekać. Bardzo dziękuję za informację! ;)

      Usuń
  4. Przyznam, że nie przebrnęłam przez pierwsze 50 stron...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli poległaś na prologu. Myślę, że masz czego żałować, bo też myślę, że początek nie był zbyt dobry. Ale potem akcja nabrała tempa i wciągała do reszty. No cóż, ale to kwestia gustu. ;)

      Usuń
  5. Jak zawsze recenzja kusząca. Nabrałam ochoty na tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I o to chodzi. ;) Mam nadzieję, że kiedyś sięgniesz po "Grę o tron". ;)

      Usuń
  6. Osobiście rzadko sięgam po fantastykę i jeśli już to głównie podbieram mojemu kuzynowi jakieś książki z tego gatunku. Muszę się więc zapytać, czy ma sagę „Pieśń Lodu i Ognia”. Jeśli będzie miał, to wtedy przeczytam, a jak nie, to nie będę jednak jej jakoś usilnie szukać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, myślę, że na wszystko przyjdzie czas. Może kiedyś będziesz miała ochotę na książkę tego typu i sięgniesz właśnie po "Grę o tron"? ;)

      Usuń
  7. Jestem fanką serii oraz serialu, ciekawe tylko jak tą historię autor zakończy - od tego zależy czy powieść zostanie rzeczywiście klasykiem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja. Jestem bardzo ciekawa, kto w końcu zasiądzie na Żelaznym Tronie. ;)

      Usuń
    2. Gdzieś czytałam że autor zdradził już komuś zakończenie na wypadek gdyby sam nie zdążył go napisać... Choć pewnie to złośliwe plotki :-)

      Usuń
  8. Uwielbiam serial, naprawdę, z niecierpliwością czekam na 3 sezon. Książkę, długaśną, zostawiam sobie koniecznie na wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę? Chyba książki.;) Jestem ciekawa Twojej opinii o nich.;)

      Usuń
  9. Jestem wielką fanką serialu, a szczególnie Khala Drogo i strasznie żałuję, że tak szybko musieliśmy się z nim pożegnać. Serię książek na pewno kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Drogo jest jedną z moich ulubionych postaci.;) Uwielbiam aktora, który go gra! ;)

      Usuń
  10. Klasyka, jak dla mnie :). Martin urzekł mnie do reszty. Na półce już czeka na mnie drugi tom :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię. To naprawdę fascynująca seria. ;)

      Usuń
  11. Serial ogladałam, ale tylko pierwszy sezon bo jakoś specjalnie mnie nie zachwycił :) mój tata jest fanem serii książkowej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, serial jest specyficzny, dlatego nie wciąga każdego. ;)

      Usuń
  12. Zachwyciłam się serialem, dlatego marzę, by przeczytać tę serię. Mam nawet "Starcie królów" :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. A co z pierwszym tomem? Już za Tobą? ;]

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy