Tytuł: Wywiad z wampirem
Reżyseria: Neil Jordan
Scenariusz: Anne Rice
Rok: 1994
Gatunek: dramat/horror
Produkcja: USA
Główna obsada:
Brad Pitt – Louis de Pointe du Lac
Tom Criuse – Lestat de Lioncourt
Antonio Banderas – Armand
Kirsten Dunst – Claudia
Opis: Przeszło dwieście
lat temu Louis de Pointe du Lac był zwykłym człowiekiem, miał wspaniałą
żonę i córkę. Pewnego dnia stracił je obie. Jego wewnętrzny ból był nie
do zniesienia, a życie przestało mieć dla niego jakikolwiek sens.
Wówczas odwiedził go Lestat, wampir. Przekonał go, że zna sposób, by raz
na zawsze położyć kres jego bezgranicznemu cierpieniu i uczynił go
wampirem. Jako dodatkowe wyróżnienie zapewnił mu nieśmiertelność. Od
tamtego czasu, przez dwa stulecia, Louis był świadkiem niezliczonych
ludzkich cierpień. Widział, jak za sprawą bezwzględnego Lestata
przelewała się ludzka krew. Sam nigdy nie nauczył się zabijać. Wreszcie
postanowił, że musi opowiedzieć komuś o sobie. Udziela więc wywiadu
dziennikarzowi z San Francisco. Opowiada wstrząsającą historię o
miłości, pragnieniu, o ekstazie i o tym wszystkim, co wiąże się z
przywilejem bycia wampirem. Mówi dziennikarzowi również o tym, do czego
pchnęła Lestata pycha i ślepa wiara w potęgę własnej mocy. O zagładzie,
jaką Lestat ściągnął na siebie, powołując na świat dziecko-wampira,
Claudię.
Doskonale pamiętam burzę,
jaką wywołał „Wywiad z wampirem” przy okazji wklejenia tutaj jego
recenzji. Trzeba przyznać, że książki Anne Rice nie nadają się dla
każdego czytelnika. Według mnie jest to książka trudna, nie zachwyci
wszystkich, czasem wzbudzi nawet irytację. Dlatego wiele osób w ogóle
jej nie czytało, sięgając jednak po filmową adaptację „Wywiadu z
wampirem”. W tym miejscu, moim zdaniem, sprawa wygląda zupełnie inaczej.
W rolach głównych widzimy
ulubionych aktorów amerykańskich – Brada Pitta, Antonio Banderasa, Toma
Cruise’a i, wówczas zaledwie dwunastoletnią, Kirsten Dunst. Ta ostatnia
zachwyciła wszystkich rolą mocno stąpającej po ziemi Claudii,
tajemniczej towarzyszki Louisa i Lestata w bestsellerowej powieści Anne
Rice.
Wiadomo, film zawsze
wywołuje zupełnie inne doznania estetyczne niż książka. To, co
wyobrażamy sobie podczas lektury, nijak odnosi się do tego, jak ową
historię wyobraził sobie reżyser. Filmowe adaptacje często budzą
kontrowersję, są krytykowane przez wiernych fanów powieści, jednak są
takie, które przyjmowane są z wielkim entuzjazmem. Tak było i z
„Wywiadem...”.
Mogę jedynie pokrótce
wypowiedzieć się na temat osobistych wrażeń po obejrzeniu filmu,
ponieważ opisywanie wszystkich jego pozytywnych i negatywnych cech
zajęłoby wieczność. Śmiało mogę jednak twierdzić, że ci, których powieść
Anne Rice odrzuciła przy czytaniu, mają szansę na dobrą zabawę przy
obejrzeniu filmu. Niezapomniane kreacje bohaterów, atmosfera stworzona
przez Neila Jordana i ta niebanalna historia, którą pokochały miliony
ludzi na całym świecie. Miłość, przyjaźń, przywiązanie, tajemnica i
wreszcie wieczny żywot przeklętego...
Reżyser znakomicie oddał
mroczny klimat powieści i wszyscy ci, którzy przy czytaniu nie zauważyli
w powieści elementów horroru, teraz z pewnością je odnajdą. W dodatku
wątki w książce i te poruszone w filmie są w większości ze sobą zgodne.
Wiele razy narzekałam na ekranizacje książek z uwagi na to, że reżyserzy
pomijali wiele istotnych scen. Nie można powiedzieć tego w tym
przypadku.
Wrażenie robi doskonała gra
aktorska, szczególnie rola Lestata w wykonaniu Toma Cruise’a. Stuart
Townsend nie zdołał oddać w pełni charakteru tej postaci w drugiej
ekranizacji „Kronik wampirów” – „Królowej Potępionych”.
Pozostaje mi jedynie
serdecznie zachęcić wszystkich tych, którzy czytając „Wywiad z wampirem”
się zniechęcili, by zapoznali się z tym filmem. Z pewnością nie
pożałujecie. Dobrze będą go wspominać również ci, których obrzydza
współczesna komercja związana z tematyką wampirów w filmach. „Wywiad z
wampirem” to kawał kina na dobrym poziomie, który zapadnie w pamięci na
długo.
Z niecierpliwością czekam na Wasze opinie na temat filmu, a tymczasem odsyłam do recenzji książki „Wywiad z wampirem”, w której znajdziecie również zwiastun filmu.
Materiały na temat filmu pochodzą ze strony www.filmweb.pl
Bardzo lubię ten film! Jest inny niż książka (która też mi się podobała). Świetnie zagrany i "wymyślony". Można go oglądać wiele razy :-). W tym przypadku i książka i ekranizacja, obie warte poznania.
OdpowiedzUsuńA i jeszcze - super pomysł na cykl! Czekam na kolejną odsłonę :-).
UsuńUwielbiam ten film! :)
OdpowiedzUsuńOglądałam film i również byłam nim oczarowana. Świetny!!
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych horrorów o wampirach...ale książka lepsza. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFilm bardzo mi się podobał, w przeciwieństwie do książki. Bywa i tak:)
OdpowiedzUsuńKsiążki za żadne skarby świata nie udało mi się doczytać. Męczyłam się i męczyłam ostatecznie kończąc gdzieś tak przed połową książki. Tak więc filmu też nie jestem zbytnio ciekawa :)
OdpowiedzUsuńA ja z kolei nie przepadam za wampirkami :-) Nie czytałam książki i nie oglądałam filmu, bo mnie do nich nie ciągnęło :-)
OdpowiedzUsuńRzadko się zdarza, żeby adaptacja filmowa była równie dobra co książka - takie filmy można wymienić na palcach. W każdym razie książki ani filmu niestety nie oglądałam, ale obejrzę na pewno - skoro tak chwalisz. ;)
OdpowiedzUsuńNo filmu nie widziałam wiec najwyższa pora go obejrzeć. Pozdrawiam i dodaję do linków.
OdpowiedzUsuńTo jeden z najlepszych filmów o wampirach, książkę też bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę adaptację po prostu!! :) Wspaniali aktorzy, świetna gra, film fenomenalny! :)
OdpowiedzUsuń