Szablon wykonała wanilijowa | GT

środa, 16 maja 2012

Wywiad z Iwoną Szymurą

Nadszedł czas na kolejny wywiad z debiutującą pisarką. Tym razem mamy zaszczyt przedstawić Wam Iwonę Szymurę, autorkę powieści Era radości, która niebawem powinna pojawić się w księgarniach!

Pergamin:
Czytając Twój opis na stronie książki, dowiadujemy się, że jesteś osobą o wielu zainteresowaniach, ale lubisz też "odpłynąć do świata marzeń". Porównałaś się nawet do Ani z Zielonego Wzgórza. Skąd więc wziął się pomysł na napisanie książki? Był nagłym impulsem, czy myślałaś o tym od dłuższego czasu?

Iwona Szymura:
Szczerze mówiąc, pomysł wziął się  znikąd. Jak już wspomniałam, uwielbiałam (i nadal uwielbiam) wczuwać się w różnorakie sytuacje, wymyślać historie. "Era radości" była jedną z nich. O tym, że całość zostanie spisana zdecydowałam w połowie kwietnia. Musiałam jakoś spożytkować resztę wolnego czasu, a pisanie jakiejś dłuższej opowieści okazało się być świetnym sposobem. Początki nie były łatwe, jednak z czasem stało się to nieodłącznym elementem mojego życia.

Pergamin:
Na stronie przedstawiasz również opis książki. Pisanie o szczęściu, nadziei i poszukiwaniu własnego miejsca w życiu często jest bardzo trudne. Dlaczego akurat taka tematyka?

Iwona Szymura:
W dzisiejszym świecie właśnie takie wartości ulegają stopniowemu zapomnieniu. Życie niepostrzeżenie pędzi, nawet nie zdążymy czasem zmrużyć oka, kiedy stajemy oko w oko ze śmiercią i jest już za późno na to, by cokolwiek naprawić. Chciałam, by "Era radości" była pewnego rodzaju drogowskazem, oderwaniem od rzeczywistości, zatrzymaniem chwili. Przy okazji sama doszłam do różnych, bardzo ważnych dla mnie wniosków, zastanowiłam się nad kilkom sprawami, które niegdyś leżały w zapomnieniu. Uważam, że warto jest podejmować tak trudne tematy, czasem zaryzykować.

Pergamin:
Skąd pomysł na tak tajemniczy i jednocześnie interesujący tytuł?

Iwona Szymura:
Jak już wspomniałam w pierwszym pytaniu, była to kolejna wymyślona przeze mnie historia. Nie przypominam sobie, by coś szczególnie wpłynęło na jej przebieg. Generalnie pisanie powieści było dla mnie  niezwykłym doświadczeniem. W pewnym stopniu starałam utożsamiać się z główną bohaterką, przemyśleć każde jej uczucie.

Pergamin:
Jak w ogóle zaczęłaś swoją przygodę z pisaniem?

Iwona Szymura:
W gruncie rzeczy, to przyszło samo. Już w przedszkolu miałam bardzo bujną wyobraźnie. Tworzyłam różne historie, które później przelewałam na papier. Z czasem moje opowieści przybierały zupełnie inny wyraz. Stawały się coraz bardziej poważniejsze.

Pergamin:
Czy pisząc tę historię, od razu wiedziałaś, że będziesz chciała ją przeobrazić w książkę, czy na początku miało być to zwyczajne opowiadanie dla siebie lub przeznaczone do publikacji w Internecie?

Iwona Szymura:
Prawdę mówiąc nie wierzyłam nawet w to, że zdołam doprowadzić ją do końca. Moje wcześniejsze próby kończyły się raptem po kilku rozdziałach. Poszczególne części publikowałam na blogu. Na wydanie namówiła mnie moja mama.

Pergamin:
Jak wyglądał proces tworzenia historii: czy szedł gładko, czy miałaś wiele wątpliwości?

Iwona Szymura:
Miałam raczej wiele wątpliwości. Do tej pory zdaję sobie sprawę, że nie jestem w stanie opisać rzeczywistych emocji towarzyszącej głównej bohaterce, gdyż byłabym do tego zdolna tylko wtedy, gdybym przeżyła coś podobnego. Miałam kryzysy, dłuższe przerwy, jednak zawsze odważnie starałam się wracać do pisania. Oczywiście pomogli mi w tym czytelnicy, bez których z pewnością "Era radości" nie ujrzałaby światła dziennego.

Pergamin:
Wiemy, że pisanie traktujesz jako hobby, co właśnie zaczyna owocować: już niedługo pojawi się Twoja książka. Czy czytasz ich wiele? Co można by było znaleźć na Twojej półce?

Iwona Szymura:
Staram się czytać jak najwięcej, jednak nie zawsze starcza mi na to czasu. Szkoła, pozostałe obowiązki czasem na to nie pozwalają.
Na mojej półce można znaleźć wiele gatunków. Obecnie czytam trzy książki na zmianę: "Dwanaście prac Herkulesa" Agaty Christie, "Krucha jak lód'' Jodi Picoult (która póki co należy do moich ulubionych autorów) i książkę dotyczącą mowy ciała, mimiki twarzy.

Pergamin:
Wielu autorów upodabnia swoich bohaterów do siebie lub ludzi z otoczenia. Czy Lisa Carsson i Angie Marvell także mają swoje pierwowzory?

Iwona Szymura:
Być może podświadomie ich charaktery są podobne do znanych mi osób, jednak póki co tego nie zauważyłam.

Pergamin:
Na jakim etapie wydawania jest Twoja książka i czy znana jest już data jej premiery?

Iwona Szymura:
Obecnie książka wróciła ze składu. Data premiery, niestety, nie jest mi znana.

Pergamin:
Jak się czujesz z tym, że w wieku piętnastu lat osiągnęłaś to, o czym marzy wiele starszych od Ciebie osób?

Iwona Szymura:
Szczerze mówiąc, czuję się trochę dumna, a jednocześnie nieśmiało wkraczam w świat debiutujących autorów. Najgorzej znoszę niepewność. Nie mam pojęcia, jak odbiorą moją powieść niektórzy czytelnicy, jestem jednak zdania, że warto jest ryzykować. Bez ryzyka żadne marzenia nie mogłyby się spełnić.

Pergamin:
Czy był ktoś w Twoim otoczeniu, kto bardzo zachęcał Cię do wydania książki? A może wręcz przeciwnie - zniechęcał Cię i próbował przekonać, byś zaniechała pisanie?

Iwona Szymura:
Oczywiście, wspierało mnie wiele osób. Począwszy od rodziny, skończywszy na nauczycielce języka polskiego i doktorze nauk humanistycznych. Wszystkim tym ludziom dziękuję  z całego serca. To oni w pewnym sensie stworzyli "duszę" tej książki.
Szczerze mówiąc, jeszcze nie znalazłam kogoś, kto by mnie do tego zniechęcał.

Pergamin:
Co czujesz na samą myśl o dniu premiery swojej książki?

Iwona Szymura:
Jak już mówiłam, z jednej strony czuję radość, z drugiej lekką niepewność. Jednak ufam, że nie zostanę w tym wszystkim sama i wszelkie porażki, które z pewnością popełnię nie przeważą nad sukcesami.

Pergamin:
Bardzo dziękujemy za poświęcony nam czas i trzymamy kciuki za Ciebie i Twoje dzieło, a tymczasem serdecznie zapraszamy na stronę Iwony Szymury (era-radości), gdzie można uważnie śledzić ciągle pojawiające się informacje dotyczące i samej autorki, i jej „dziecka”.

7 komentarzy:

  1. Bardzo fajny wywiad! :) Uwielbiam czytać wywiady. Czasem mnie samej uda się jakiś przeprowadzić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy i interesujący wywiad. Nigdy wcześniej nie słyszałam o Iwonie Szymurze, ale mam nadzieję, że niedługo będę miała okazję poznać jej twórczość.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja także nie znałam pisarki, dziękuję za ten wywiad:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba sięgnę po książkę tej pisarki. Bardzo ciekawy wywiad i dał mi wiele do myślenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejna ciekawa debiutantka. Przeczytam tę książkę. ;x
    Świetny wywiad. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny wywiad :) Gratulacje.
    Ja sama czasem przeprowadzam wywiady z autorami na moim blogu i uważam, że to rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Młoda Pisarka to bardzo inteligentna i jednocześnie skromna osóbka. Życzę Jej By śmiało nadal rozwijała skrzydła wyobrażni . Sukcesów w każdej dziedzinie życia Iwonko!

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy