Autor: Edgar Allan Poe
Przekład: Stanisław Wyrzykowski
Wydawnictwo: Książka i Wiedza
Rok wydania: 1968, stron 102
Poznawanie
kolejnych gatunków literackich dla każdego jest prawdziwą gratką. A tym
bardziej, kiedy możemy zgłębiać najciekawsze pozycje z naszego ukochanego
rodzaju literatury. Odkrywanie kolejnych książkowych perełek często zachodzi
jednak metodą „chybił-trafił”, co zwykle kończy się rozczarowaniem i gwałtowną
niechęcią do kryminału, fantastyki lub innego gatunku literackiego, którego
dotychczas byliśmy fanami. Dlatego jestem ogromnie wdzięczna losowi, gdy
pozwolił mi poznawać prawdziwych prekursorów danego rodzaju literatury. Ludzi,
którzy jako pierwsi odważyli się na eksperyment, opisując często to, co ich
otacza w sposób pozbawiony fikcji, prawdziwy, często zaskakujący lub nawet
przerażający. Dlatego cieszę się, że tworzę prezentację maturalną o takich
osobistościach jak Edgar Allan Poe oraz Stephen King. Czy jest możliwość ich
porównywania? Tego dopiero się dowiem, ale na razie pora zapoznać się z
najpopularniejszymi dziełami amerykańskiego pisarza, uważanego za twórcę
literatury grozy.