Autor: Hanna Fronczak
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Rok wydania: 2009, stron 283
Opis: Praga za czasów
Rudolfa II Habsburga – oaza magii, alchemików i kabalistów. Tu, z Złotej
Uliczce, golem budzi raczej ciekawość niż strach. Tu, Bernhard von Rovershagen,
naukowiec zgłębiający tajemnice natury, zobaczy, jak płaci się za igranie z
życiem i śmiercią.
Posłuchajcie przypowieści o uczniu czarnoksiężnika, o
cenie, jaką płaci za wiedzę, o przemianie i dojrzewaniu do przeznaczenia.
Ma
władzę nad życiem i śmiercią. Kiedy chce, może je odebrać, ale jest również w
stanie z łatwością przywrócić człowieka do grona żywych. Kształtuje osobowość,
rzeźbi ludzkie emocje. Może podstępem ukraść esencję duszy i wszczepić ją w
zupełnie inne ciało.
Czyżby mowa o Bogu? Nic bardziej
mylnego.
Przedstawiam Wam Bernharda, uczonego od lat mieszkającego w Pradze, człowieka, który myślał, że może igrać z losem i manipulować nim dla własnych korzyści. Zafascynowany starymi księgami, traktatami uczonych zgłębiających tajemnice ludzkiego życia, zapragnął stworzyć człowieka niemal od podstaw. Miał ciało, wystarczyło tylko dobrać odpowiednią mieszankę emocji i cech charakteru, by stworzyć kogoś, o kim marzył. Idealnego towarzysza, który rozumiałby go jak nikt inny, schodził z drogi w trudnych chwilach i ogrzał mu łoże w chłodne wieczory. Kobietę idealną. Kochaną Bettinę. Główny bohater powieści „Od nowiu do pełni” nie był świadom jednego: jego czyny miały mieć swoje konsekwencje, na które nie był w żaden sposób przygotowany. Musiał uważać, by niebezpieczne eksperymenty z życiem i śmiercią nie wymknęły mu się spod kontroli...
Z każdą
kolejną przeczytaną stroną książki, podróżujemy razem z Bernhardem po
najgłębszych zakamarkach jego duszy. Jesteśmy świadkami zmian, jakie powoli w
nim zachodzą. Z samotnika, zajętego jedynie nauką i eksperymentami, przeradza
się w pogodnego i pełnego radości z życia mężczyznę, poszukującego bratniej
duszy. Jednak droga do nowego życia jest bardziej kręta niż się spodziewał. Czy
mężczyzna, który na świat patrzy poprzez pryzmat logiki, będzie w stanie
dorównać w swych czynach samemu Bogu?
Bardzo ciężko jest mi zaszufladkować tą książkę w ramy konkretnego gatunku literackiego. Fantastyka, ponieważ występują w nim wątki magiczne; obyczajowe, bo główny bohater toczy życie jak każdy z nas, jest naukowcem żyjącym w realnym miejscu, w Pradze. Jest to jedna z tych książek, która zadowoli niemal każdego: miłośników niestworzonych historii, tych, którzy lubią zgłębiać tajemnice ludzkiej psychiki, rozmyślać o wyrokach losu, a także tych, którzy chętnie czytają o zawiłych romansach.
Jakie są moje odczucia po przeczytaniu „Od nowiu do pełni”? Jestem zachwycona. Autorka przedstawiła czytelnikowi barwne postacie, zupełnie realne, mogące żyć naprawdę, prawie niczym nie różniące się od ludzi, którzy naprawdę żyli w czasach Rudolfa II. Dodatkowo Hanna Fronczak wciąga w magiczny wir eksperymentów nad ludzkim życiem, otwiera drzwi do przeszłości, szesnastowiecznej Pragi. Bardzo chętnie odbyłam niezwykłą podróż razem z Bernhardem w celu odkrycia sensu życia. Celu, który każdy człowiek powinien określić sobie samemu, aby móc uparcie do niego dążyć. Aby na łożu śmierci poczuć się naprawdę spełnionym.
Bardzo ciężko jest mi zaszufladkować tą książkę w ramy konkretnego gatunku literackiego. Fantastyka, ponieważ występują w nim wątki magiczne; obyczajowe, bo główny bohater toczy życie jak każdy z nas, jest naukowcem żyjącym w realnym miejscu, w Pradze. Jest to jedna z tych książek, która zadowoli niemal każdego: miłośników niestworzonych historii, tych, którzy lubią zgłębiać tajemnice ludzkiej psychiki, rozmyślać o wyrokach losu, a także tych, którzy chętnie czytają o zawiłych romansach.
Jakie są moje odczucia po przeczytaniu „Od nowiu do pełni”? Jestem zachwycona. Autorka przedstawiła czytelnikowi barwne postacie, zupełnie realne, mogące żyć naprawdę, prawie niczym nie różniące się od ludzi, którzy naprawdę żyli w czasach Rudolfa II. Dodatkowo Hanna Fronczak wciąga w magiczny wir eksperymentów nad ludzkim życiem, otwiera drzwi do przeszłości, szesnastowiecznej Pragi. Bardzo chętnie odbyłam niezwykłą podróż razem z Bernhardem w celu odkrycia sensu życia. Celu, który każdy człowiek powinien określić sobie samemu, aby móc uparcie do niego dążyć. Aby na łożu śmierci poczuć się naprawdę spełnionym.
Chyba widziałam tę książkę dziś w bibliotece! Będę musiała się jej przyjrzeć :-).
OdpowiedzUsuńPS W bocznej szpalcie zauważyłam "Czarownika Iwanowa", ciekawe. Niedawno skończyłam go czytać :-).
Mała, niepozorna książeczka, a historia wyjątkowa.;]
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia po kolejnym Wędrowyczu? ;)
Nie przepadam za polską fantastyką. Właściwie za graniczną też. Podoba mi się jednak pomysł na książkę. Dość ciekawy. Możliwe, że kiedyś przyponę sobie o książce i przeczytam.
OdpowiedzUsuńWłaściwie typową fantastyką to nie jest, nie ma żadnych równoległych światów, potworów czy innych milutkich stworzeń. Jest za to odrobina magii.;)
UsuńChyba jestem zbyt wybredna jeśli o polską fantastykę chodzi, nie przypadłoby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo polska fantastyka reprezentuje naprawdę bardzo wysoki poziom. ;)
UsuńMój brat ostatnimi czasy wręcz UWIELBIA polską fantastykę :D Wiem już co warto będzie mu kupić pod choinkę :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł.;)
UsuńRzadko czytam fantastykę, ale mimo wszytko sięgam od czasu do czasu po ten gatunek literacki, dlatego w wolnej chwili będę miała na uwadze powyższą książkę.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto.;)
UsuńFantastyka raczej nie dla mnie. Nie lubię tego gatunku, więc tę książkę również sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńCo Cię tak bardzo w niej odpycha? ;)
UsuńPodoba mi się każda z cech tej książki o których mówiłaś. Motywy fantastyczne są genialne, tak samo jak romans i problemy natury wyższej. Mam wrażenie, że książka jest idealna dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się zgadzam. Może ta książka nie jest, że się tak wyrażę, "z krwi i kości" fantastyka, ale ma w sobie coś, co nie pozwala oderwać się od wciągającej akcji.
UsuńChyba pierwszy raz mam okazję przeczytać o tej książce..
OdpowiedzUsuńJa też nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, ale jest warta przeczytania.;]
UsuńTo raczej nie moja tematyka. Odpuszczę sobie. ; )
OdpowiedzUsuńDo niczego nie zmuszam.;]
UsuńTeż pierwszy raz słyszę o książce i wiem jedno okładka jest świetna! :D
OdpowiedzUsuńPrawda? Bardzo klimatyczna, choć moim zdaniem średnio pasuje do treści książki.;D
OdpowiedzUsuń